18 Jul 2012

CHASING THE LIME


Lato nie zawsze oznacza kolorowe, wzorzyste tkaniny i zwiewne ubrania. Czasem pogoda zaskakuje nas dziesięciostopniowym spadkiem temperatury, tak jak w zeszłym tygodniu który utrzymuje się do dziś. W takie dni wybieram grubsze ubrania, które zestawiam z letnimi dodatkami. Pewnie większość z Was ma już dojść wszędobylskiej limonki która atakuje blogi, ulice i wybiegi niemalże w takim samym stopniu oblężenia jak mięta w sezonie poprzednim. Jednak mnie osobiście ten kolor napawa optymizmem , co więcej myślę że jest idealny zarówno do bardziej sportowych jak i eleganckich zestawów. Wreszcie doszła do mnie długo oczekiwana torba, bowiem w tym półroczu tradycyjny już wyjazd do Anglii zostanie przesunięty i musiałam niestety trochę an nią poczekać robiąc zakupy przez internet. Jednak naprawdę się opłacało, jest bardzo wygodna, ogromna (chyba nigdy nie zmieściłabym się do mniejszej torebki, nie wiem jak to robicie dziewczyny! :) ) i co najważniejsze gumowa - czyli dokładnie taka, jaką chciałam na lato. Apropos angielskich sieciówek - nie wiem czy tylko jest to moje wrażenie czy w sklepach w Anglii oraz w sklepie online asortyment jest ciekawszy, a do naszych trafiają zawsze te gorsze ciuszki ?:) Odkąd otwarto River Island w katowickiej Silesii, kupiłam tam najwyżej kilka rzeczy, podczas gdy w Anglii zawsze był to sklep na równi z UO i Topshopem, z którego nie mogłam wyjść :)
 Dzieląc się spostrzeżeniami dotyczącymi sieciówek - ostatnio mam ich dość, czuję przesyt. Prawie wszystko w każdym kolejnym sklepie jest identyczne, koszula , która zadebiutowała w Zarze we wcześniejszym sezonie pojawia się w Vero Modzie w najnowszej kolekcji. Spodenki z flagami, Vansy, kolorowe włosy i koszule ze zdobionymi kołnierzami wypełniają ulice i każda kolejna nastolatka wygląda tak samo. Czyżby poszukiwanie własnego stylu i chęć bycia odmiennym stworzyła modowe klony, na których zarabiają największe sklepy sieciowe? Myślę, że jest to poważny problem, bowiem wydajemy coraz więcej pieniędzy na ubrania -przyznajmy- dość kiepskiej jakości, kiedy mamy obok wspaniałych młodych polskich projektantów, którzy starają się wypromować w naprawdę trudnych warunkach polskiego przemysłu modowego, jeśli można już o takowym mówić . Dlatego chciałam zachęcić Was do zastanowienia się, czy naprawdę potrzebujemy wydawać kolejne setki w Zarze czy H&Mie na masę jednosezonowych ciuszków, które nie tyle odpowiadają nam co obecnym trendom- (A PRZECIEŻ BYCIE TRENDY JEST NAJWAŻNIEJSZE)  czy może warto zajrzeć na propozycje naszych rodzimych zdolnych dizajnerów i wybrać coś dla siebie? Ja mówiąc szczerze wybieram tę drugą opcję. Zamierzam coraz częściej odwiedzać targi dizajnu, showroomy i atelier do czego i Was bardzo zachęcam! Pozwólmy rozwinąć się wreszcie polskiej modzie, nie każmy projektantom polegać tylko na gwiazdach i ich wyjściach publicznych, wnieśmy coś nowego na nasze ulice!
Summer clothing does not have to mean airy, colorful and patterned clothes. When the weather changes and temperature decreases by ten degrees as it has recently happened here, I let myself wear something warmer and thicker. In this case I combined my little black dress with summery neon accesories - sneakers and y brand new RI bag, which I waited for for ages because of british ordering process - this year I am going to the UK later , so I had to buy it online. However it was really worth it - it is enormous (I really couldn't wear small bags!) and plastic which were my prrities for summer . I know a lot of you have probably been puking with Lime as well as MINT colour the lat season, but in my opinion it's really universal - you can wear it with sporty outfits as well as smarter ones.












26 comments:

  1. Torba<3
    Czerń i limonka- lubię to !:)

    ReplyDelete
  2. zgadazam się z Tobą w 100% i mam tak już od roku!
    kjut trampeczki <3!

    ReplyDelete
  3. Oj, bez przesady z tym przesytem limonką - torba jest super ;)

    ReplyDelete
  4. sukienka jest świetna! i do tego ta torba! mmmm.... bardzo to lubię! :)

    ReplyDelete
  5. Uwielbiam taki minimalizm <3
    Dwa mocne akcenty, a robią swoje <3

    ReplyDelete
  6. Zgadzam się w pełni! Tym bardziej, że ubrania od młodych polskich projektantów są niewiele droższe od tych np. z Zary, a relacja ceny do jakości jest dużo bardziej relewantna.
    A poza tym to świetna sukienka ;)

    ReplyDelete
  7. problem z klonami zaczął się już przy okazji sprawy owieczki Dolly, a potem powrócił wraz z premierą Gwiezdnych Wojen :D, tak jak w pierwszym przypadku problemem klonów szafiarskich powinna zająć się Komisja Etyki, wszak jest to poważny i wątpliwy moralnie proceder


    :D


    a serio, wszyscy wyglądają na ulicy tak samo, czyli pali się, chcielibyśmy niby ugasić ten pożar, ale zamiast użyć wody, dokładamy drewna
    sieciówki żyją z tego, że ludzie w większości zawsze chcą mieć to co sąsiad, kupując w sieciówkach tak naprawdę dokładamy swoje 3 grosze (a czasem więcej) do procederu zwanego plagiatem, wyzyskiem, lichwiarstwem, dostajemy niepełnowartościowe, śmieciowe produkty i jeszcze się z tego cieszymy... w PL o wiele więcej płaci się za jednorazowe ubrania niż np. w GB, bo my jeszcze nie potrafimy tego zbojkotować i powiedzieć NIE, nie mam nic przeciwko ubraniom na raz, ale niech kosztują 70% mniej, sieciówki na takich mało wyemancypowanych klientach chcą zarobić

    ReplyDelete
  8. zdecydowanie lubię wszystkie zestawy z tymi butami i muszę przyznać, że ten podoba mi się najbardziej z wszystkich! ;d

    ReplyDelete
  9. Haha miałam TO SAMO w odniesieniu do TopShop River Island i jeszcze Miss Selfridge. A u nas w Kato w River kupiłam tylko... kapelusz ;D

    ReplyDelete
  10. Zgadzam się z drugą cześcią Twojej notki, ale wchodząc od jakiegoś czasu na Twojego bloga właśnie miałam wrażenie, że jesteś obsypana sieciówkami.
    Fajnie, że coraz bardziej przywiązujemy uwagę do tego co kupujemy i ile zalega w naszych szafach. A jest tego dużo...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Bo przyznaję sama, tak było . Był taki 'boom' którego nawet nie zauważyłam wcześniej, dopiero teraz remontując garderobę jak widzę same identyczne czarne metki lub podpisuję zdjęcia na bloga i mogę napisać spokojnie 'everything - Zara'

      Delete
  11. Co do braku własnego stylu wśród ogromu młodzieży, zgadzam się, wszędzie to samo, wszystko się powtarza. To w zasadzie smutne. Co do stylówki, świetna a torba wspaniała! <3

    ReplyDelete
  12. Świetny zestaw. Ja również zachorowałam na punkcie limonki, a torba jest genialna. Co do dalszej części wpisu zgadzam się z tobą w 100%. Ja sama przyznaję, że nieświadomie kupowałam ciuchy tylko w śiecówkach. Przepłaciłam, bo ich jakość jest straszna ;/

    ReplyDelete
  13. dzięki za polecenie tamtej szkoły :) spoko, już się dostałam tam gdzie chciałam, więc jest ok!

    ReplyDelete
  14. dziennikarstwo kulturowe na akademiii filozoficzno-pedagogicznej w krakowie, potem może zrobię magisterkę na ujocie. a ty jakie masz plany?

    ReplyDelete
  15. Podoba mi się Twój minimalizm.

    ReplyDelete
  16. Judy na Ciebie też przyjdzie czas...


    zapraszam na
    IHateThoseBlogs.blogspot.com

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już lubię tego bloga:) Mam nadzieję że "Judy" zostanie obsmarowana od góry do dołu!
      :D

      Delete
    2. Haha no czekam aby dowiedzieć się prawdy o sobie nasz modowy pudelku!

      Delete