Najbardziej zależy mi na promowaniu tego co nasze, rodzime. Dlatego tez postanowiłam na blogu zapoczątkować serię 'Polscy projektanci', w której będę przedstawiać sylwetki naszych młodych, początkujących oraz tych bardziej doświadczonych dizajnerów. Na pierwszy ogień poszedł JAKUB PIECZARKOWSKI, którego miałam przyjemność poznać podczas kwietniwoego Fashion Weeku.
The thing I care the most about is promotion of Polish design. Thus I decided to start series 'Polish designers' on my blog, where I will introduce young, beginning as well as more experienced ones to you. My first victim was JAKUB PIECZARKOWSKI who I could meet during last Fashion Week Poland.
Jakub Pieczarkowki jest 25-letnim studentem łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych. Pochodzi z Krakowa, wcześniej ukończył Liceum Plastyczne w Zakopanem na kierunku rzeźby. Mogliśmy być świadkami jego debiutu podczas kwietniowego Fashion Weeku, gdzie pokazał swoja kolekcję w strefie OFF. Jest finalistą ogólnopolskich konkursów dla młodych projektantów : New Look Design (2009) i Re-Act Fashion Show (2010 i 2011). W tym roku bronił się będzie w katedrze prof. Barbary Hanuszkiewicz.
Jakub is 25 year old student of Fine Arts Academy in Łódź. He comes form Cracow and had been studying sculpture in art high school in Zakopane before. We could see his first collection in OFF area during last Fashion Week. He is a finalist of various contests for young designers such as New Look Design (2009) and Re-Act Fashion Show (2010 and 2011). He is going to pass final exams and graduate this year.
Zacznę może od standardowego pytania: jak zaczęła się Twoja przygoda z projektowaniem, na jakim etapie zdecydowałeś się na pójście właśnie w tym kierunku?
Moja przygoda z
projektowaniem zaczęła się wraz z rozpoczęciem studiów na łódzkiej ASP.
Wcześniej uczyłem się w liceum plastycznym w Zakopanem na kierunku rzeźby, ale
bardzo szybko mnie to rozczarowało i okazało się być dla mnie zwyczajnie nudne.
Wtedy pomyślałem , że może szmaty? Właściwie różnią się od rzeźby jedynie
funkcją :) No i teraz nie żałuję.
Gdybyś nie był projektantem, jaki inny zawód wybrałbyś dla siebie?
Gdybym nie projektował, z pewnością wybrałbym
jakiś inny zawód twórczy lub związany ze sztuką. Może grafika? Ilustracja? Są
to rzeczy które bardzo lubię robić mimo tego , że ubrania pochłaniają
największą część mojego czasu. Nie chce tutaj p*******ć, że sztuka i twórczość
to najważniejsze rzeczy bla bla bla, ale serio czuję, że do niczego innego się
nie nadaję i w niczym innym bym się nie spełnił.Niektórzy uważają iż praca projektanta wymaga nie tylko cierpliwości i wielkie determinacji ale także stalowych nerwów w bardzo konkurencyjnym i bezwzględnym świecie mody, czy zgadzasz się z tą opinią?
Na pewno jest w tym dużo prawdy. Nastały
czasy w których każdy może być projektantem, didżejem, stylistą, mejkapistą i
Bóg wie jeszcze czym. Ale paradoksalnie wydaje mi się , że dzięki temu , że
jest taka masa tego wszystkiego, łatwiej wyłuskać to, co dobre i wartościowe. Ale
to tylko moja opinia. Staram się robić swoje i nie oglądać się na innych. Jeśli
zobaczę coś podobnego co sam chciałem zrobić - rezygnuję z tego. Ale też nie
przesadzam z oglądaniem, skupiam się jedynie na tych pokazach i magazynach,
które wiem, że zaskoczą mnie czymś estetycznie ciekawym, resztę olewam ,
żeby nie zwariować i nie popaść w jakąś czarną dziurę twórczą. Dzięki temu
wiem, że nawet jeśli coś podobnego było albo jest obecnie, to jednak wymyśliłem
sobie to ja , a nie gdzieś podglądnąłem.Jak radzisz sobie z presją tworzenia nowej kolekcji w sytuacjach gdy brak Ci weny? Co wtedy robisz? I co jest Twoją inspiracją ?
Szczerze mówiąc, jestem dopiero na początku tej
całej mojej drogi, i taka sytuacja jeszcze mi się nie przydarzyła. A co do
inspiracji , może być to wszystko. Staram się nie mieć jednej inspiracji tylko
kilka, i to najlepiej z bardzo różnych dziedzin , bo wtedy istnieje szansa , że
powstanie jakaś nowa, ciekawa jakość, lub przynajmniej zaskakująca. Oraz tu
muszę to powiedzieć - okropnie wkurwia mnie kiedy ktoś mówi, że nie widać
inspiracji w tym co powstało. Inspiracja to inspiracja, impuls do powstania
czegoś, a nie coś co należy tylko przetworzyć.
Co sądzisz o polskim przemyśle mody ? Rozwija się czy raczej ciągle stoi w miejscu z powodu braku kupców ?
Myślę , że świat mody w Polsce zdecydowanie się rozwija. Kupców jest pod dostatkiem, osób świadomych coraz więcej. Ja serio nie liczę na jakieś kokosy i miliony z tych moich szmat. Póki co jest dobrze tak jak jest , a wszystkie sygnały mówią , że może być lepiej :)
Myślę , że świat mody w Polsce zdecydowanie się rozwija. Kupców jest pod dostatkiem, osób świadomych coraz więcej. Ja serio nie liczę na jakieś kokosy i miliony z tych moich szmat. Póki co jest dobrze tak jak jest , a wszystkie sygnały mówią , że może być lepiej :)
Jakie są Twoje plany na najbliższą przyszłość?
No chyba tutaj nie zaskoczę. Po prostu chce
robić to co robię, tylko lepiej :) Na razie czuję, że muszę się jeszcze
wyszumieć tym co robię, bo boję się, że za dziesięć lat może nie być ku temu
okazji. Może dlatego moje kolekcje mogą wydawać się trochę dziwaczne, no ale
muszą takie być, abym za kilka lat mógł spokojniej podejść do tematu. Wole też
nie mówić czego nigdy nie zrobię, bo to chyba głupie, i nie mówię jedynie o
projektowaniu, ale też o wszystkim innym :)
ENG
Maybe I will start from standard question: how has your adventure with
design begun? When did you decide to follow this ?
My adventure with design started with beginning of studying at the Łódź
Academy of Fine Arts. I had been studying sculpture in art high school in Zakopane
before , but it had disappointed me very quickly and turned to be simply boring
for me. I thought, maybe clothes? They differ from sculpture only in use:) And
now I don't wish.
If you weren't designer what different job would you choose?
If I wasn't a designer I would definitely choose some other artistic
profession . Maybe graphics? Illustration? These are things which I really like
to do even though clothes take most of my time. I don't want to bullshit that
art is the most important thing in my life bla, bla, bla.... , but really, I
feel that I do not fit in any different area and I couldn't feel fulfilled
outside it.
Some people claim that designer's work demands not only patience and
huge determination but also steel nerves in very competitive and absolute world
of fashion, do you agree?
There is a lot of truth in that sentence for sure. These days everybody
my be a designer, DJ, stylist, make-up artist and God knows what more But, paradoxically, I think that it allows us to
find valuable things more easily. But it's only my opinion. I am trying to do
my thing and do not look to other people. If I see something similar, what I
wanted to do - I resign from this. But I do not
watch the others from industry too much, I focus only on these shows and
magazines which I know will surprise me positively with something aesthetically
interesting, I don't care about the rest , simply not to go crazy and fall into
some creative black hole. That's why I know that if something similar to mine
was or is now, I designed and created it by myself.
How do you cope with situation when you don't have afflatus? What do you
do then? And where your inspiration come from?
Honestly, I am on the beginning of my road and I haven't had such
situation yet. If it comes to inspiration , it may be everything. I try not to
have one inspiration but a few, and most eagerly from different areas , because
then there is a chance of designing some new, interesting or at least
surprising quality . And there I have to say it - I feel really pissed off when
somebody says they do not see inspiration in something what has just been
created. Inspiration is inspiration, an impulse to create something, not
something what should be only repeated.
What do you think of polish fashion industry? Is it developing or rather
it's passive because of the lack of buyers?
I think that fashion world in Poland is developing, really. We have enough buyers, conscious people. I really do
not wait for any huge money from my clothes. For now it is ok, and there are
many signs it is going to be better :)
What are your plans for the nearest future?
I probably won't surprise you. I just want to do what I am doing, but
better :). For now I feel I have to have my fling in what I am doing, because I
am scared that in ten year time there may not be an occasion to do it. Maybe
that is why my designs may appear a little bit weird but it must be like that,
to allow me to start making calmer ones in few year time. I also prefer not to
say what I will never do, and I am not talking only about fashion right now:)
oo, basicowe tee są naprawdę świetne! :)
ReplyDeletea my kochamy to co polskie!
greta blog <3<3<3
ReplyDeletevisist us at http://herawochentipps.blogspot.de/
kiss hera