Jeśli chodzi o pokazy mody mam takie dni kiedy włączam sobie portal Style.com bądź Vogue.com i przeglądam kolekcje na nadchodzący sezon alfabetycznie, staram się wszystkie po kolei. Tak więc aby nie robić zbyt dużo zamieszania ze wszystkich kolekcji domów mody wybieram te, które są według mnie najbardziej warte uwagi i dzielę sobie domy mody nazwami A-Z. Dziś przyszdł czas na A .
Jeśli chodzi o ogólne trendy, tendencje powtarzające się w wielu kolekcjach jednocześnie, niewątpliwie będą to przeniesione z kolekcji letnich wzorzyste total looki, nadmuchane rękawy oraz mocne , kolorystyczne akcenty. Czym jednak będzie różnił się nadchodzący sezon? Wzory niebędą raczej identyczne w górnych i dolnych partiach jak u Rimondi, a mocne kolory będą występowały w wersji pojedynczej, połączone z neutralami.
Zacznę może od negatywnych opinii - najgorszymi wg mnie kolekcjami były te od
Altuzarry oraz
Alexisa Mabille. W obu przypadkach w kolekcji brakowało spójności, tematu przewodniego, znajdowało się w nich po kilka rzeczy z całkiej innej bajki . Ponadto kolekcj drugiego projektanta swym wykonaniem przypominała mi szyte na ostatnią chwilę kolekcje mniej uzdolnionych absolwentów ASP (by nie urażać wszystkich, bowiem większość naszych rodzimych dyplomowych kolekcji wypada O NIEBO! lepiej). Zawiodłam się także na kolekcji
Sarah Burton dla domu mody Alexander Mcqueen. Jest to chyba jej pierwsza, która nie przypadła mi do gustu. Nie dość, że motyw bardzo podobny do jej poprzednich kolekcji, to jeszcze bardzo nieudana jego aranżacja -
modelki wyglądały jak nieostrzyżone yorkshire terriery czy też jak (w pozytywnym znaczeniu) napisała moja znajoma owieczki. Uczucia mieszane miałam podczas oglądania propozycji
Anny Sui. Mimo, iż kolekcja nie jest w moim stylu bardzo podobała mi się konsekwentność projektantki, która stworzyła kolekcję bardzo abstrakcyjną, pełną wzorów, mocnych, nasyconych kolorów i eklektyzmu.
U
Ann Valerie Hash bardzo spodobały mi się szlachetne kolory na zwiewnych, delikatnych tkaninach, podkreślających kobiecość . Projektantka umiała dobrze zabawić się atłasami i połyskiem pozostając w granicach elegancji, a lekkość ubrań sprawiała jakby modelki zaraz miały z wybiegu odfrunąć.
Anthony Vacarello pokazał mistrzowską moim zdaniem kolekcję na nadchodzący sezon. Przedstawił temat kobiecości z pazurem, słowa jakimi można spokojnie określić kolekcję to seks, władza, siła. Idealne podkreślenie kobiecej sylwetki i asymetria idealnie współgrają ze sobą w każdym calu.
Kobiecą sylwetkępotraktowaną nieco delikatniej , lecz podkreśloną odważnymi kolorami i asymetryczną formą możemy zauważyć u Antoniego Berardi. Projektant skupił się na mocnych kolorach uspokojonych neutralnymi czerniami i szarościami, zarówno ołówkowych spódnicach jak i rozkloszowanych, dziewczęcych kształtach. Plus za widoczny w wielu propozycjach projektanta motyw fali, przełamujący prostotę strojów.
Kolekcja brytysjkiej marki
Aquascutum bardzo przypadła mi do gustu. Możemy spotkać w niej zarówno perfekcyjnie minimalistyczne total looki, jak i militarne akcenty w okryciach wierzchnich. Wełniane, proste płaszcze w męskim stylu to kontynuacja kultu kobiet noszących 'męskie' ubrania. Jedynymi kolorami , do których ograniczył się projektant są tutaj czerń, szarość, biel i grafit.
Zupełnie przeciwną kolekcję przedstawił nam
Aquilano Rimondi. W jego ubraniach możemy poczuć nutę orientu - wszystkie bowiem pokryte są od stóp do głów wzorami. Nie są to już jednak jak w przypadku wiosenno-letnich propozycji mixy różnych printów, ale wzorzyste total looki w stonowanych kolorach, idealne dla lubiących mocne wrażenie fashionistek. Plus za spójność kolekcji i pokazanie iż chaos w modzie może być w stu procentach kontrolowany ;)
Kolejną kolekcją godną uwagi jest ta od
Araks. Kolejna stuprocentowo w moim stylu - pełen minimalizm, stonowane kolory, proste kształty. Dla niektórych nuda , dla mnie mistrzostwo. Dlaczego? Bowiem nie ma nic trudniejszego niż zaprojektowanie pięknej lecz prostej, niewyróżniającej się lecz przyciągającej wzrok kolekcji.
Ostatnia kolekcja w pierwszej części moich recenzji to ta od
Albino. Cechy szczególne to kontrolowane, stonowane lecz nowoczesne ubrania, 'nadmuchane' rękawy i ciekawe, innowacyjne kroje. Trochę futurystycznie, lecz projektant pozostał przy delikatnych odcieniach nieba - szarościach, błekitach i srebrze z delikatnymi akcentami mocniejszych kolorów.
When it comes to the new season's fashion shows I have these days when I go to Style.com website and looking through all shows I decide to write some rewievs of these best and worst ones for you. Not to make it chaotic I always divide it into A-Z designers. Today the time for A has come.
When it comes to general tendencies , repeated in many collections at once, they undeniably are taken from the summer catwalks printed total looks , 50s-shaped skirts and saturated colourful details.
But how are they different the following season? Well, the prints won't rather be various but the same in the top as in the bottom like in case of
Rimondi and saturated colours will appear in single version combined with neutrals, not colour-blocks.
I am going to start with fails at first - in my opinion the worst collections were
Altuzarra's and
Alexis' Mabille ones. In both cases pieces lack of consequence , main theme which would be present in all outfits. Every few pieces I had this strange feeling I see different show. Moreover, the quality of final cut wasn't as good as it should be. It looked as if taken from Fine Arts Academy workshop (sorry, even FA final graduate collections look better these days!). I was also a bit disappointed with... yes,
Sarah Burton's pieces for Alexander McQueen. It was her first collection for AMcQ which I literally disliked. The main theme was very similar to her previous collections but really badly arranged -
models looked likeunshaved yorkshire terriers or as my friend has once said (but in positive way) like Dolly sheeps.
I had different feelings while watching
Anna Sui's collection. Even though it's totally not my style I really liked the consequence of teh designer who created very abstractive pieces, full of prints, saturated colours and eclectism.
Then the time for
Ann Valerie Hash had come. I was amazed by noble colours on airy, delicate metrials enchancing feminity. The designer played with silk and shine very well , not coming beyond the elegance barriers and models looked as if they were be preparing for flying away from teh catwalk.
Anthony Vacarello shown , in my opinion, collection of materpieces for the following season. He introduced the feminity theme with claws, words which we can use to describe his pieces are sex, dominion and strenght. strength. Perfect emphasis on feminine bodyshape and assymetry amazing combined in every inch.
Also feminine shapes, but this time taken a bit more sensitively and enchanced with saturated colours and assymetric form we can see in
Antonio Berardi's collection. Designer focused on strong hues calmed with neutral blacks and greys - in pencil skirts as well as 50s shaped girly ones. The next advantage of these pieces is wave motive which breaks their simplicity.
In British
Aquascutum's collection we can find perfectly minimalistic total looks as well as miliary accents in outerwear. Wollen , masculine coats are the continuation of the 'women wearing menswear' trend. The only colours in this collection are black,white,grey and lead.
Totally opposed style ws shown by
Aquilano Rimondi. The designer has taken us to orient with his pieces covered with little prints from teh hed to toe. These are not mixed prints like in case of the
previous season, but calm, little printed total looks in watered-down colours , perfect for brave fashionistas preferring something more than smart minimalism. Congrats for consequence and showing us that chaos may be controlled even in fashion ;)
The next interesting collection belongs to
Araks . It's one huundred percent my style! Purism, total minimalism, calm hues and simple shapes. For some of you it's boring, for me they are masterpieces. Why? Because there is nothing more difficult than making simple clothing catching your eye.
The last collection in the first part of my reviews for AW'12/13 is
Albino's one. Its main characteristics are minimalism broken by a bit of novelty and futuristic shapes, 'blown up' sleeves and innovative shapes. Designer went into delicate sky colours - navy, light blue and greys with a little dose of more saturated hues like red or yellow.
BERARDI
AKRIS
ALBINO
ALTUZARRA
ANNA SUI
MABILLE
MCQUEEN
VACARELLO <3
Albino bardzo na tak, dobre kolory i ciekawe, geometryczne formy.
ReplyDeleteNiestety pani Burton radzi sobie średnio. Jej kolekcje są niezbyt zaskakujące, wyglądają jak słabiej skopiowane dawne projekty McQueena.
Co do przeglądania style.com, mam podobną taktykę jak Ty ;).